Protesty i demonstracje to nic nowego, ale obecny rok jest pod tym względem absolutnie rekordowy. Algeria, Boliwia, Chile, Egipt, Ekwador, Etiopia, Francja, Gwinea, Haiti, Hiszpania, Honduras, Hong Kong, Indie, Irak, Kazachstan, Katalonia, Liban, Pakistan, Sudan Południowy, Wenezuela, Wielka Brytania, Zimbabwe… lista krajów, których mieszkańcy wyszli na ulicę dać wyraz swojemu niezadowoleniu jest długa. Pytanie brzmi: czy te protesty coś ze sobą łączy? Źródła wykorzystanych w materiale cytatów:

[starbox id=12]